Czego każde dziecko powinno doświadczyć w wakacje?
W obecnych czasach, żyjemy w niesamowitym pędzie. „Szybko zbudź się, szybko wstawaj, szybko, szybko stygnie kawa….” Od momentu porannej pobudki, aż do wieczora. Bo trzeba zdążyć do przedszkola, szkoły, na autobus. Niestety ten pęd i przeciążenie serwujemy także naszym dzieciom. Po południu nie ma czasu na oddech – czekają zwykle zajęcia językowe, sportowe, artystyczne. Wieczorem lekcje, kolacja i spać. Ciężko wygospodarować czas na coś więcej….
Poniżej przedstawimy 7 aktywności i wakacyjnych zabaw, które naszym zdaniem powinno doświadczyć w wakacje każde dziecko. Nie tylko w wakacje, tak naprawdę nasze pociechy powinny się tak bawić codziennie. Ale letni czas, jest idealnym momentem, żeby rozpocząć sensoryczny detoks. Detoks od tabletów, telefonów, bajek, pędu, pośpiechu i ciągłego biegu. Tak więc, zwalniamy…
Pływanie w rzece, jeziorze, morzu a nawet kałuży
Większość naszych dzieci chodzi na basen, ale nie ma większej frajdy od codziennych kąpieli w pobliskiej rzeczce czy jeziorze (oczywiście jeśli czystość wody na to pozwala). Jeśli nie mamy dostępu do żadnego akwenu, wystarczy zorganizować basenik, dużą miskę lub po prostu nie zabraniać dziecku chlapać się w kałuży. Pływanie, przelewanie, chlapanie, pluskanie, skakanie, przebieganie to ulubione aktywności związane z wodą. Ciepły, letni deszcz może być również świetną zabawą i wyjątkowym doznaniem, wyczekiwanym przez dzieci.
Najmłodsi doświadczają wody wszystkimi swoimi zmysłami, ćwiczą spostrzegawczość, koordynację wzrokowo-ruchową, myślenie przyczynowo-skutkowe, ogólną koordynację, wzmacniają napięcie mięśniowe oraz całą masę innych ważnych dla rozwoju umiejętności.
Zabawy w błocie
Błoto jest obowiązkowym punktem programu, letnich zabaw. Jeśli nie mamy błocka w sposób naturalny, to warto je sobie po prosu przygotować. Nic dziwnego, że jedną z bardziej lubianych zabaw ogrodowych jest kuchnia błotna. Wystarczy dać dziecku zielone światło w tym temacie, a doskonale wykorzysta ten materiał do zabawy i jednoczesnej stymulacji zmysłów takich jak: dotyk, czucie głębokie, równowaga.
Wszyscy wiemy, że brudne dziecko to szczęśliwe dziecko 😉
Brudzenie jest jedną z bardzo ważnych umiejętności sensorycznych potrzebnych do życia, tak więc nie martwmy się, gdy dziecko się pobrudzi. Niepokoić powinny nas czyste dzieci – to oznaka jakiś blokad w rozwoju, które utrudniają im swobodne doświadczanie.
Bieganie boso po trawie i innych fakturach
Pozwólmy naszym dzieciom biegać boso po trawie, piasku, ziemi, szyszkach, a nawet kamieniach. Zdejmijmy buty i uwolnijmy stopy! Są to aktywności bardzo mocno stymulujące dotyk, propriocepcję i równowagę. Świetne ćwiczenia dla małych stóp zalecane przez fizjoterapeutów i ortopedów. Dziecko musi doświadczać różnych wrażeń i faktur, jeśli nie będzie miało na to szansy, trudno mu się będzie oswoić z nowymi doznaniami sensorycznymi, a potem różnymi wyzwaniami w życiu.
Wspinanie się po drzewach.
Pamiętacie jak w dzieciństwie wspinaliście się po drzewach? Nie było na placach zabaw wymyślnych konstrukcji do wspinaczki, więc wykorzystywaliśmy do tego, co się dało – murki, trzepaki, ogrodzenia i oczywiście drzewa. Dlatego, teraz bardzo ważne jest, żeby każde dziecko miało okazję chociaż raz wspiąć się na zwykłe drzewo. Może to brzmi absurdalnie, ale w dobie fantastycznych placów zabaw, dzieci często nie wpadają na taki pomysł. Podczas drzewnej wspinaczki, oprócz stymulacji dotykowej, słuchowej czy nawet węchowej ćwiczy się ocenę odległości, ocenę swoich możliwości, podejmowanie ryzyka, ogólną koordynację i sprawność motoryczną, wzmacnia napięcie mięśniowe. A sam kontakt z drzewami, ma leczniczą i wyciszającą moc.
Obserwowanie mrówek, biedronek, motyli
Dzieci są bardzo uważnymi obserwatorami przyrody, jeśli im tylko na to pozwolimy. Czas wakacji jest więc idealnym momentem na zatrzymanie się i obserwowanie każdego kamyka, patyka czy żyjątka. A ponieważ dzieci bardzo lubią wszelkiego rodzaju owady i robaczki, dajmy im czas na taką bliskość z przyrodą. Wymaga to od nich uważności, skupienia na szczegółach, cierpliwości. Do tego bardzo dobrze trenuje percepcję wzrokową i skupienie uwagi. Wystarczy jedynie nie przeszkadzać.
Wąchanie kwiatów, ziół rosnących na łące
Zapachy odgrywają bardzo ważną rolę w naszym życiu. Mogą pobudzać, wyciszać, przenosić nas do krainy wspomnień czy wyobraźni. Ważne więc, żeby nasze dzieci w tym aspekcie, mogły zbudować taką wakacyjną bazę zapachową. Zupełnie inaczej pachnie las sosnowy po deszczu, ukwiecona łąka czy przydomowy ogródek pełen ziół i kwiatów. Inny jest zapach jeziora, a zupełnie inaczej pachnie plaża morska. Wąchajmy więc razem z nimi różne dary natury: kwiaty, zioła, szyszki… Oprócz rozwijania zmysłu węchu, uczymy dzieci doceniania piękna przyrody i zaopatrujemy nasze pociechy w piękne wspomnienia zmysłowe.
Zjadanie owoców prosto z krzaka
Nic nie smakuje lepiej jak truskawka czy malina zerwana prosto z krzaka. Do tej pory pamiętam smak pomidorów, zrywanych u babci na działce, które potem zjadaliśmy jak jabłka. Bardzo często dzieci, które mają wybiórczą dietę, chętniej przekonują się do jedzenia owoców czy warzyw, gdy mogą je samodzielnie zerwać. Oprócz doznań smakowych, mamy trening manualny i ćwiczenie dobierania odpowiedniej siły do zadania. Trzeba też uważać, żeby nie pokłuć się krzakiem malin czy jeżyn, tak więc trenujemy zwinność i uwagę. Przykucnąć do krzaczka poziomek, wspiąć się na drzewo z czereśniami czy podskoczyć do gałęzi pełnej jabłek. Czyż to nie lepszy trening od placu zabaw 😉
Ekspert Fabryki Wyobraźni Endo.pl
Aleksandra Charęzińska
Pedagożka, certyfikowana terapeutka integracji sensorycznej
Pedagożka, certyfikowana terapeutka integracji sensorycznej, specjalistka diagnozy i terapii pedagogicznej, instruktorka Masażu Shantala, konsultantka Memoli, wykładowca akademicki. Konsultuje małe dzieci pod kątem zaburzeń regulacji spowodowanych nieprawidłowym przetwarzaniem bodźców sensorycznych. Prowadzi autorskie warsztaty, szkolenia i zajęcia dla rodziców, opiekunów małych dzieci. Opracowała autorski program zajęć sensorycznych Smyko-Multisensoryka® – wspierających rozwój niemowląt oraz dzieci, w oparciu o metodę integracji sensorycznej. Prowadzi szkolenia dla kadry pedagogicznej, szkoleniowe rady pedagogiczne, warsztaty dla rodziców, klubów malucha, żłobków, przedszkoli oraz szkół. Jest wykładowczynią w Centrum Integracji Sensorycznej na studiach podyplomowych z Integracji Sensorycznej.